Call us now:
Tym razem kilka słów o polisolokatach i wygranych przez nas sprawach, o których nie mieliśmy dotychczas okazji napisać szczegółowo.
Na przestrzeni ostatnich miesięcy uzyskaliśmy 3 prawomocne wyroki uznające 4 umowy polisolokat za nieważne.
Prawomocnie padły Ubezpieczenia na Życie z Ubezpieczeniowym Funduszem Kapitałowym oferowane przez Vienna Life (Skandia Życie) oparte o następujące Ogólne Warunki Ubezpieczeń:
– „Active Invest” Wariant Inwestycyjny Zamknięty ze Składką Jednorazową (OW-J-ACI-160113),
– „Multi Saver” Wariant Inwestycyjny Zamknięty ze Składką Regularną (OW-R-FZM-160429),
– „MultiAsset Invest” ze Składką Jednorazową (OW-J-MAI-161229).
W sumie nasi klienci odzyskali łącznie 100 tys. zł strat inwestycyjnych na produktach Vienna Life. W jednej ze spraw ostateczny sukces cieszy nas tym bardziej, że sprawę przegraliśmy w pierwszej instancji, a uzasadnienie wyroku sporządzone przez Sąd Rejonowy było niemalże laurką wystawioną przejrzystości i uczciwości ubezpieczeń na życie z ubezpieczeniowymi funduszami kapitałowymi. Sprawa jest tym bardziej ciekawa, że w zasadzie wygraliśmy ją w związku z formalnymi błędami sądu I instancji (co nie oznacza, że brakowało nam argumentów merytorycznych).
Poniżej przedstawiamy dane oraz główne motywy uzyskanych przez nas wyroków.
Wyrokiem z 9.10.2023 r. Sąd Okręgowy w Krakowie (SSO Marzena Lewicka), sygn. akt II Ca 77/23, oddalił w całości apelację Vienna Life od wyroku Sądu Rejonowego dla Krakowa-Krowodrzy z 12.10.2022 r. (SSR Ewa Żmudzka- Kmiecik) sygn. akt I C 476/22/K, na mocy którego na rzecz naszego Klienta zasądzono ponad 17 tys. zł z odsetkami ustawowymi od 16.12.2021 r. jako zwrot starty inwestycyjnej z produktów ACTIVE INVEST i MULTI SAVER.
Zasadnicze zapisy OWU do obydwu produktów były zbliżone. Sąd Okręgowy w całości podzielił stanowisko Sądu Rejonowego co do tego, że w umowy są nieważne. Podstawą takich ustaleń były trzy zasadnicze wady umów:
– nie obciążały one ubezpieczyciela w zasadzie żadnym ryzykiem ubezpieczeniowym,
– nie pozwalały na określenie wysokości świadczeń ubezpieczeniowych ani w momencie podpisywania umowy, ani nawet w momencie wystąpienia zdarzenia ubezpieczeniowego,
– nie określały konkretnych terminów, w których dojść ma do wypłaty świadczeń ubezpieczeniowych.
Sąd podzielił naszą argumentację także co do tego, że umowy w zasadzie prowadzą do obejścia prawa, tj. przepisów ustanawiających minimalny próg 40 tys. Euro dla przystąpienia konsumenta do inwestycji w fundusze inwestycyjne zamknięte.
Sądowi nie umknęło również, że w przypadku naszego Klienta pracownik Idea Bank S.A., który zaoferował produkt Vienny, zapewniał go, że to na ubezpieczycielu ciąży obowiązek zarządzania inwestycją (co nie jest prawdą), jednocześnie nie wspominając, że wiąże się ona z ryzykiem utraty 100% wpłaconych środków.
Wyrokiem z 20.11.2023 r. Sąd Okręgowy we Wrocławiu (SSO Anna Kuczyńska), sygn. akt II Ca 1884/22, oddalił w całości apelację Vienna Life od wyroku Sądu Rejonowego dla Wrocławia-Fabrycznej z 6.04.2022 r. (ASR Anna Lesińska), sygn. akt XIV C 567/21, na mocy którego na rzecz naszego Klienta zasądzono ponad 54 tys. zł z odsetkami ustawowymi od 20.08.2020 r. jako zwrot starty inwestycyjnej z produktu MULTI SAVER.
Sąd Okręgowy wskazał, że sam marginalny charakter świadczenia ubezpieczeniowego w umowach mieszanych (ubezpieczeniowo inwestycyjnych) nie przesądza jeszcze o ich nieważności. Skoro jednak w kwestionowanej umowie nie było żadnych mechanizmów chroniących wartość świadczeń ubezpieczeniowych przed spadkiem do 0 zł (innymi słowy – świadczenia ubezpieczeniowe objęte były w pełni ryzkiem inwestycyjnym), to takie ubezpieczenie należy uznać w istocie za fikcyjne. Produkt Multi Saver nie miał konstrukcji mieszanego stosunku prawnego inwestycyjnoubezpieczeniowego, a charakter wyłącznie inwestycyjny. Taki wniosek musiał – zdaniem Sądu – przemawiać za uznaniem umowy w całości za nieważną z uwagi na przekroczenie granic swobody umów w postaci właściwości (natury) stosunku (art. 3531 k.c.), zaś pozorność elementu ubezpieczeniowego skutkowała nieważnością także z uwagi na obejście przepisów ustawy w rozumieniu art. 58 § 1 k.c.
Sąd dostrzegł również, że sprzecznie z wymogami ustawowymi w produkcie nie określono terminów, w których najpóźniej nastąpi umorzenie jednostek uczestnictwa ubezpieczeniowego funduszu kapitałowego po złożeniu wniosku o wypłatę świadczenia z umowy ubezpieczenia i wypłata świadczenia, a także wniosku o wypłatę wartości całkowitego lub częściowego wykupu ubezpieczenia i wypłata wartości całkowitego lub częściowego wykupu ubezpieczenia.
Wreszcie, wyrokiem z dnia 21.11.2023 r. Sąd Okręgowy w Warszawie (SSO Joanna Machoń), sygn. akt V Ca 3462/22, na skutek naszej apelacji od wyroku Sądu Rejonowego dla m.st. Warszawy z 21.06.2022 r. (ASR Joanna Popiel-Oskroba), sygn. akt I C 253/22, zmienił wyrok tego sądu w ten sposób, że zasądził na rzecz naszego Klienta ponad 29 tys. zł z odsetkami ustawowymi od 28.11.2018 r.
Tym razem Sąd Okręgowy skupił się na kwestiach formalnych, które w jego (słusznym) przekonaniu skutkowały uznaniem umowy MULTIASSET INVEST za niezawartą. Ale po kolei.
Model zawierania umów ubezpieczenia na życie z UFK był następujący. Agent oferujący produkt przedstawiał go jako dopasowany do potrzeb laików, bowiem obciążający ubezpieczyciela obowiązkiem „inwestowania” pieniędzy, „zarządzania” inwestycją. Jednocześnie wskazywał, że produkt pozwala zabezpieczyć uposażonych na wypadek śmierci ubezpieczonego. Dodatkowym plusem miało być częściowe uniknięcie podatku Belki. Zdecydowany na taki produkt klient podpisywał dokumenty (których treść nie pokrywała się z zapewnieniami sprzedawcy), a następnie dokonywał przelewu składki ubezpieczeniowej i wychodził z placówki w przekonaniu, że zawarł umowę.
TAK JEDNAK (przynajmniej teoretycznie) NIE BYŁO. W tym momencie ubezpieczyciel przystępował dopiero do rzekomej „analizy wniosku” klienta, a dopiero po jego zatwierdzeniu, przesyłał w drodze mailowej w pierwszej kolejności Ogólne Warunki Ubezpieczenia, a następnie polisę ubezpieczeniową. To dopiero wystawienie polisy ubezpieczeniowej – wg ubezpieczyciela – stanowiło datę zawarcia umowy, i to mimo że z reguły kilka tygodni wcześniej klient wpłacił już składkę ubezpieczeniową.
W czym tkwił problem? Otóż w tym, że gdy klient na spotkaniu z agentem decydował o podpisaniu umowy i wpłacie składki, nie dysponował jeszcze OWU do umowy, a zatem nie mógł podjąć świadomej decyzji o zgodzie na zapisane tam warunki. Z kolei nikt nie czytał przesyłanych po kilku tygodniach dokumentów, bo każdy przekonany był, że umowa została zawarta wraz z podpisaniem wniosku i wpłatą składki.
Od strony prawnej ustalenie momentu zawarcia umowy rodzi istotne konsekwencje – jeśli bowiem konsument nie otrzyma ogólnych warunków umowy PRZED jej zawarciem, nie będzie nimi związany.
W omawianej sprawie Sad Rejonowy dokonał błędnej od strony formalnej oceny zeznań powoda. Z jednej strony uznał je bowiem za wiarygodne w całości, z drugiej zaś nie dał im wiary w zakresie nieotrzymania przez powoda OWU przed podpisaniem umowy. Na skutek sformułowanych przez nas zarzutów Sąd Okręgowy przyjął, że skoro zeznania powoda zostały uznane za wiarygodne w całości, to wynika z nich, że powód nie otrzymał OWU przed zawarciem umowy. Z kolei strona pozwana (Vienna) nie zaoferowała żadnego dowodu na wykazanie tezy przeciwnej, bo za taki dowód (zdaniem Sądu) nie może uchodzić nadrukowane na wniosku o zawarcie umowy oświadczenie (przy kategorycznym stanowisku powoda).
W związku z powyższym Sąd Okręgowy uznał umowę za niezawartą, co – po stronie Vienny – zaskutkowało obowiązkiem zwrócenia powodowi wpłaconej przez niego składki w całości.
Sprawę wygraliśmy zatem w oparciu o kwestie formalne. Choć Sąd Okręgowy nie wypowiedział się precyzyjnie co do tego, jaki moment uznaje za moment zawarcia umowy, odstąpił też od szczegółowej analizy wskazywanych przez nas wad kontraktu, to my i tak mamy poczucie, że mocne (i liczne!) argumenty prawne są po naszej stronie.
Zobacz także:
Nieważność polisolokaty Vienna (Skandia) Multi Saver (OW-R-FZM-160429)