Call us now:
Spłata kredytu frankowego to spora ulga dla domowego budżetu. Nie można jednak tracić z pola widzenia, że z perspektywy kredytobiorcy, w którego umowie bank zawarł nieuczciwe zapisy, jest to jednocześnie istotna strata finansowa. Czy zatem spłata kredytu frankowego musi oznaczać, że bankowi ujdzie na sucho umieszczenie w umowie klauzul abuzywnych? Na szczęście nie! W niniejszym artykule tłumaczymy, dlaczego, pomimo spłaconego kredytu frankowego, warto rozważyć pozew i spróbować odzyskać utracone pieniądze na drodze sądowej.
Spłacony kredyt frankowy a pozew. Masz prawo dochodzić swoich praw
Frankowicze, którym udało się spłacić zaciągnięty kredyt powiązany z kursem CHF, wciąż mają prawo podważyć zgodność umowy kredytu i wnieść pozew do sądu przeciwko bankowi, który umieścił w umowie zapisy abuzywne, tj. niezgodne z przepisami prawa. Nie ma znaczenia również to, że kredyt został spłacony kilka lat wcześniej – w tej sytuacji kredytobiorcy wciąż mogą dochodzić sprawiedliwości. Co więcej kwota, jaką można odzyskać, w przypadku kredytów spłaconych jest co do zasady wyższa niż przy unieważnieniu kredytów wciąż spłacanych.
Jak odzyskać utracone środki ze spłaconego kredytu?
Większość postępowań frankowych, jaka obecnie toczy się w sądach, dotyczy kredytów, które nie zostały jeszcze spłacone. Zależy nam jednak na tym, aby frankowicze, którym udało się spłacić kredyty, byli świadomi tego, że oni również mogą skutecznie walczyć o niesłusznie wpłacone do banku środki. Warunkiem jest oczywiście zawarcie w umowie kredytu zapisów abuzywnych.
W przypadku spłacenia kredytu powiązanego z kursem CHF warto skonsultować umowę z doświadczoną kancelarią prawną, które specjalizuje się w postępowaniach frankowych. Pomoc frankowiczom w pierwszej kolejności polega na analizie zapisów umowy. Podczas takiej analizy prawnicy ocenią szanse na uzyskanie korzystnego wyroku sądu i zaproponują swoim klientom najkorzystniejsze dla nich rozwiązanie.
Spłacony kredyt we frankach a wyrok TSUE. Czy roszczenia się przedawniają?
Frankowicze, którzy spłacili swoje kredyty, mogą mieć wątpliwości dotyczące przedawnienia ich roszczeń. Według przepisów prawa roszczenia finansowe ulegają przedawnieniu po 6 latach. Dotyczy to roszczeń, których bieg przedawnienia rozpoczął się od 9 lipca 2018. Wcześniejsze roszczenia ulegają przedawnieniu po 10 latach.
Z punktu widzenia frankowiczów niezwykle istotny jest wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 10 czerwca 2021 roku (sygn. od C‑776/19 do C‑782/19). TSUE orzekł, że bieg terminu przedawnienia nie może rozpoczynać się od momentu podpisania umowy, wypłaty środków lub ich spłaty, ale biegnie od momentu zakwestionowania zgodności umowy z prawem. Trybunał uzasadnił to tym, że kredytobiorcy nie muszą być świadomi abuzywności zapisów umowy od chwili jej zawarcia.
Ile pieniędzy można odzyskać?
Aby oszacować kwotę, jaką mogą odzyskać frankowicze, którzy spłacili już swój kredyt powiązany z kursem CHF, najpierw należy uzmysłowić sobie, jak przebiega procedura, której początkiem jest unieważnienie przez sąd umowy kredytu.
Po wygranym przez kredytobiorcę procesie bank zwraca klientowi wszystkie wpłacone środki, tj. kapitał, odsetki i inne opłaty wynikające z umowy. Wcześniej wspominaliśmy o tym, że w przypadku kredytów już spłaconych odzyskana kwota może być wyższa niż przy kredytach, które wciąż są spłacane – wynika to właśnie z faktu, że spłacenie wszystkich rat wiąże się bezpośrednio z dokonaniem na rzecz banku wyższej nadpłaty ponad kwotę wypłaconego kapitału.
W ramach rozliczenia z bankiem kredytobiorca musi z kolei brać pod uwagę obowiązek zwrotu na rzecz banku kwoty jaka została mu wypłacona po zawarciu umowy kredytu. Różnica, a więc kwota odsetek oraz nadpłata ponad kapitał (również wynikająca z rosnącego kursu CHF), pozostają na koncie klienta. Suma korzyści będzie zależeć od wysokości kredytu, marży, okresu kredytowania oraz różnic w kursie CHF. Zazwyczaj suma ta wynosi od kilkudziesięciu do kilkuset tysięcy złotych.
Co więcej, banki bardzo często zwlekają z wypłatą środków na konto swoich klientów. W takiej sytuacji bankowi naliczane są odsetki za opóźnienie, które mogą istotnie zwiększyć sumę korzyści odnotowywanych przez frankowiczówe, których kredyty zostały unieważnione.
Spłacony kredyt frankowy a ugoda. Czy to się opłaca?
W teorii proponowane przez banki ugody mają być korzystne dla obu stron. W praktyce stroną, która faktycznie korzysta na tym rozwiązaniu, jest niemal wyłącznie bank. Ugoda nigdy nie będzie dla kredytobiorcy rozstrzygnięciem tak korzystnym jak unieważnienie umowy kredytu. W związku z powyższym przed podjęciem decyzji w zakresie podpisania ugody warto poddać umowę kredytu analizie prawnej, co pozwoli ocenić szanse na uzyskanie korzystnego wyroku sądu. Ugodę polecamy jako rozwiązanie ostateczne przy nikłych szansach na wygranie procesu.
Kiedy wnieść pozew?
Mimo stosunkowo długich terminów przedawnienia, z wniesieniem pozwu przeciwko bankowi nie warto zwlekać
Jeśli zatem spłaciłeś już lub wciąż spłacasz kredyt frankowy, sprawdź, czy w Twojej umowie znajdują się abuzywne zapisy. Skorzystaj z bezpłatnej konsultacji, podczas której przeanalizujemy klauzule w Twojej umowie, ocenimy szanse na wygraną w sporze z bankiem i zaproponujemy najkorzystniejsze dla Ciebie rozwiązania prawne.