Call us now:
Czym jest polisolokata?
Polisolokaty miały być prostym rozwiązaniem dla klientów, które łączyło w sobie cechy ubezpieczenia na życie z funduszem kapitałowym. Umowy o polisolokaty łączą w sobie cechy standardowej polisy na życie z cechami umowy o lokatę oszczędnościowo-inwestycyjną. Korzyścią dla klientów miało być to, że był ubezpieczony, a w razie wypadku lub śmierci jego rodzina otrzymywała odszkodowanie. Miało być ono o tyle większe, że środki wpłacane na polisolokatę były inwestowane przez ubezpieczyciela. Gwarancja zysku jest niestety niska z powodu kosztów zarządzania polisolokatą, sięgających niekiedy nawet kilkudziesięciu procent.
Potrzebujesz pomocy prawnej?
Jak w teorii działają polisolokaty?
- Klient wpłaca kapitał, który automatycznie zostaje przekształcony przez towarzystwo ubezpieczeniowe na pierwszą składkę.
- Rozpoczyna się proces inwestowania środków.
- Konsumenci wpłacają regularne składki (miesięczne, kwartalne lub co pół roku).
- Ubezpieczyciel gwarantuje wypłatę świadczenia na wypadek śmierci ubezpieczonego klienta oraz na wypadek dożycia przez ubezpieczonego klienta określonej daty.
Polisolokaty – (nierzadko) rozczarowująca praktyka działania
Nierzadko marketingowe zapewnienia o mieszanym, niezwykle korzystnym dla klienta charakterze produktu, nie znajdują potwierdzenia w praktyce. W istotnej liczbie oferowanych produktów tego typu świadczenie ubezpieczeniowe ma charakter marginalny, nieprzystający do wartości chronionej jaką jest życie ubezpieczonego. Towarzystwa ubezpieczeń nierzadko tytułem świadczenia na wypadek śmierci gwarantują jedynie wypłatę świadczenia w wysokości równiej wartości inwestycji ubezpieczonego. W praktyce oznacza to, że ubezpieczyciel tytułem odszkodowania zwraca jedynie środki i tak należące do swojego klienta.
Walor inwestycyjny również nierzadko nie spełnia oczekiwań konsumentów. Przede wszystkich Towarzystwa Ubezpieczeń za składki klientów bardzo często nabywają jedynie jednostki uczestnictwa w funduszach inwestycyjnych i na tym kończą swoją aktywność jak chodzi o “inwestowanie środków klienta”. Obowiązek monitorowania wyników funduszu oraz ewentualnych analiz czy jest to faktycznie korzystna lokata kapitału w danym momencie spoczywa wyłącznie na ubezpieczonym konsumencie. Jakby tego było jeszcze mało – często środki konsumentów inwestowane były w niezwykle ryzykowne fundusze inwestycyjne zamknięte (FIZ), a więc w instrumenty niedopasowane do celów i tolerancji ryzyka po stronie małych inwestorów (w przypadku których suma inwestycji nie przekracza równowartości 40 tys. Euro). W związku z faktem, że konsumenci, do których adresowane był polisolokaty w wielu przypadkach nie posiadali wiedzy niezbędnej do skutecznego inwestowania swoich środków, stan rachunków powiązanych z ich umowami ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowymi funduszami kapitałowymi stopniowo malał. To zniechęcało ubezpieczonych konsumentów do kontynuowania umów, zwłaszcza zważywszy, że umowy te niejednokrotnie przyznawały prawo do ich wcześniejszego rozwiązania. I kiedy już konsumenci byli przekonani, że po zakończeniu swoich umów odzyskają większą część środków okazywało się, że… problemy dopiero się zaczynają.
Likwidacja polisolokaty – problemy konsumentów
Na klientów, którzy z różnych względów zrezygnowali z polisolokaty, nakładane były tzw. opłaty likwidacyjnej. Opłaty te mogły wynosić nawet 100% wartości wniesionego kapitału. Takie konsekwencje umowy były – pośrednio – ukrywane przed konsumentami. W wielostronnicowych OWU dołączanych do polisolokat mowa była o świadczeniach wykupu, sposób wyliczenia których zależał od roku, w którym rozwiązywano umowę oraz od określonej w załączniku do OWU podstawy procentowej. Wszystko to prowadziło do sytuacji, w której konsument nie był świadomy, że przedterminowe zakończenie umowy wiąże się z istotnymi stratami po jego stronie.
Co więcej – w pewnych typach umów ubezpieczyciele zapisywali uprawnienie do wstrzymywania się z wypłatą świadczeń należnych konsumentowi przez niemożliwy do jednoznacznego określenia czas. Co wyjątkowo bulwersujące, w tym czasie – mimo, że umowa została rozwiązana – wartość rachunku konsumenta nadal mogła ulegać zmianom (czyt.: głównie spadkowi).
Poniżej przedstawiamy problemy konsumentów związane z polisolokatami:
Brak transparentności w informacjach dla konsumentów
Wielu klientów skarżyło się na brak przejrzystości w informacjach udzielanych przez instytucje oferujące polisolokaty. W momencie zawierania umowy nie byli poinformowani o wysokości potencjalnej opłaty likwidacyjnej, ani o możliwych skutkach finansowych inwestycji – również tych związanych z przedwczesnym jej zakończeniem. Bardzo często konsumenci nie wiedzieli również, że ubezpieczyciel w praktyce niemal w ogóle nie ryzykuje własnymi środkami finansowymi w zakresie ubezpieczeniowego waloru umowy. To doprowadzało do sytuacji, w której konsumenci czuli się zdezorientowani i pozbawieni pełnej wiedzy na temat warunków umowy.
Wysokość opłaty likwidacyjnej jako bariera dla rezygnacji
Niektórzy klienci, chociaż byli niezadowoleni z polisolokaty, zdecydowali się pozostać w umowie z obawy przed wysokimi kosztami likwidacyjnymi. Opłata mogła w niektórych przypadkach konsumować wartość wpłaconych składek, co skutkowało utratą elastyczności finansowej dla konsumentów. Taki stan rzeczy budził niepokój wśród klientów i skłaniał do poszukiwania skutecznych rozwiązań prawnych, aby zminimalizować negatywne konsekwencje finansowe zaoferowanych im umów.
Konieczność uregulowania kwestii prawnych
Częsta likwidacja polisolokat spowodowała wzrost liczby sporów między konsumentami a instytucjami finansowymi. Klienci, którzy poczuli się oszukani lub niedoinformowani, zaczęli poszukiwać prawnego wsparcia w celu ochrony swoich interesów.
Polisolokaty – kancelaria Kaczmarski-Żurowski pomoże odzyskać stracone pieniądze
Od 2015 roku prowadzimy obsługę Klientów poszkodowanych na skutek zakupu tzw. polisolokat – czyli ubezpieczeń na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym. W zależności od stanu faktycznego sprawy, w toku postępowań sądowych dochodzimy zwrotu całości wpłaconych składek ubezpieczeniowych lub też zwrotu opłat likwidacyjnych nienależnie pobranych w związku z wypłatą świadczenia wykupu. Stoimy na stanowisku, że w przypadku wielu umów o polisolokaty możliwe jest podjęcie walki nie tylko o stwierdzenie nieważności niektórych klauzul umownych, ale przede wszystkim o uznanie całej umowy za nieważną. Koncepcja ta umożliwia odzyskanie również tych funduszy, które utracone zostały na skutek samego spadku wartości polisolokaty w czasie.
Z sukcesami zakończyliśmy postępowania przeciwko Vienna Life TU na Życie S.A. (dawniej: Skandia Życie Towarzystwo Ubezpieczeń S.A.), które dotyczyły umów opartych na Ogólnych Warunkach Ubezpieczenia nr OW-R-ZWK-091215, („Multiportfel Złoty Wiek”), OW-R-PSPK-070810 („Multiportfel Spektrum Plus”). W toku pozostaje szereg spraw opartych m. in. na OWU nr OW-R-ZWK-110401, OW-R-SPKM-051031 („Multiportfel Spektrum”), OW-R-MISK-051031 („Multiportfel Misiek”).
Potrzebujesz pomocy prawnej?
Zakres usług, jakie świadczymy w ramach odzyskania pieniędzy z polisolokat
W pierwszej kolejności dokonujemy analizy umowy polisolokaty, w czasie której weryfikujemy jej opłacalność i oceniamy ryzyko poniesienia strat. Na tym etapie szukamy możliwych sposobów na likwidację polisolokaty z korzyścią dla naszych Klientów – począwszy od doprowadzenia do uznania określonych postanowień za niedozwolone (abuzywne), aż po doprowadzenie do stwierdzenia nieważności umowy w całości.
Następnie prowadzone są negocjacje z bankiem, które dotyczą między innymi wynegocjowania niskiej opłaty likwidacyjnej.
Unieważnienie polisolokaty – orzeczenie Sądu Apelacyjnego w Warszawie o sygn. akt V ACa 451/18 mówi o tym, że zapis zakładający, że około 1% kwoty stanowi ochronę ubezpieczeniową, a pozostałe 99% ubezpieczyciel inwestuje, jest zwodniczy i nie może stanowić realnej ochrony ubezpieczeniowej.
Następnie może zostać wniesiony pozew o zapłatę za polisolokatę, który bardzo często kończy się nakazem zwrotu całości wpłaconej przez konsumenta kwoty.